sobota, 13 października 2012

Brytyjska Miłość


 

Jak człowiek poznaję osobę, to jest z nią połączony niewidzialną nicią. Ona wydłuża się albo skraca, w zależności od daty ich poznania. Nigdy się nie urywa, ani nie zanika, tylko czasem jest słabsza albo mocniejsza. Dziwny byłby fakt, jakby była widoczna dla ludzkiego oka, wtedy człowiek obwiązany byłby nićmi rozchodzącymi się w różnych kierunkach. Dlatego jest przezroczysta, a każdy sznurek czeka na swoją kolej, gdyż nic nie dzieje się przez przypadek.

 

PROLOG

        Siedzę na łóżku z laptopem na kolanach, przede mną otworzony Microsoft Office Word 2007. Milion myśli przebiega przez moją głowę, co rusz to inna, bardziej tajemnicza, albo głupkowata. Również przez czarne słuchawki od telefonu przelewają się słowa nowej piosenki „Somebody That I Used To Know”  której słucham na okrągło. Siedzę tak po turecku na swoim internackim łóżku i próbuję coś napisać, opowiadanie. Nowe, niezwykłe i najlepsze ze wszystkich, jakie kiedykolwiek napisałam. Jednak wena, która towarzyszyła mi wcześniej, opuściła mój umysł i zapomniała wrócić. Próbuję sobie wyobrazić wiele sytuacji, które pasują do tego jak się teraz czuję: Złość? Smutek? Rozczarowanie? Nadzieja? Powieść, na którą mam, jako taki pomysł, czeka na odpowiednie rozpoczęcie historii, którą chciałam w niej opisać. Jednak odpowiednie słowa oraz początek zaginęły gdzieś w milionach myśli. Zaczynałam już dwa razy, aczkolwiek ciągle coś mi się nie podobało, uważałam je za nudne, beznadzieje, zbyt proste i banalne, aby komuś podarować pęczek słów tworzących ciekawe zdania, które miałyby wciągać w niesamowitą historię. Lubię pisać coś nowego, oryginalnego, lecz kiedy zaczynam coś tworzyć z sensem już nie kończę, bo nie wiem, co dalej. Słyszałam, że mam talent do pisania, jednak cóż to za talent? Kiedy nie wiesz, co napisać      i jak ubierać historię w słowa? Beznadzieja przewija mi się przed oczami, w głowie słowa te przelewają się dużymi literami. Bo miało się to zacząć inaczej i opowiadać o niezwykłym, poznaniu dwojga ludzi. Zaczynałoby się to tak:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz